FILMOWE MULTIVERSUM MARVELA #2: SPIDER-VERSE VS SINISTER SIX
Ten felieton to tylko i wyłącznie
wytwór mojej wyobraźni, więc potraktujcie to co przeczytacie z
przymrużeniem oka i bardziej jako ciekawostkę.
Wiemy już, że do MCU zmierza powoli
temat multiversum. Z poprzedniego felietonu dowiadujemy się czym
multiversum jest i co może ono oznaczać dla Kinowego Uniwersum
Marvela. Wiemy też, że Jamie Foxx trafi do świata MCU/SPUMC ze
świata, w którym rozgrywały się wydarzenia dwóch filmów z
Andrew Garfield'em ( Oczywiście przyjmując, że to będzie ta sama
postać co w tamtych produkcjach ) Czy to może oznaczać początek
czegoś co rozmachem może przebić ,,Avengers: Endgame”?
Poukładajmy to sobie.
SONY ewidentnie robi podwaliny pod
Sinister Six i ciężko temu zaprzeczyć. Jest to już drugie
podejście Studia do tego tematu i wszystko wskazuje na to, że tym
razem się uda. W przeciwieństwie do filmów z Andrew Garfield'em
gdzie również chciano stworzyć Złowieszczą Szóstkę tym razem
wszystko jest robione z głową.
Wtedy SONY chciało zrobić
wszystko na szybko, w pośpiechu, tak jakby pieniążki oraz chęć
dogonienia MCU w jak najkrótszym czasie przysłoniły im zdolność
myślenia. Tym razem mamy powolne i cierpliwe budowanie uniwersum co
pokazuje nam, że Amy Pascal i jej ekipa uczą się na błędach, a
do tego dochodzi jeszcze współpraca z Marvel Studios, co oznacza z
pewnością mnóstwo cennych rad i podpowiedzi. To wszystko widać. W
końcu teraz mamy postaci, które są pierw budowane, a dopiero za
jakiś czas staną się częścią czegoś większego. Do tego czasu
zdążymy je poznać, przyzwyczaić się do nich i nie będą one dla
nas bezbarwne. SONY zrozumiało, że to nie jest wyścig i nie ma
sensu niczego przyspieszać bo widz bardziej niż fajerwerków co
dwie minuty chce wkręcić się w oglądaną historię. Chce poczuć
ją i czekać na ciąg dalszy. Chce dawkowania emocji, a nie rzucenia
mu wszystkiego naraz. Jeżeli fabuła jest ciekawa i budowana z
sensem to widz będzie cierpliwy, bo będzie wiedział, że warto.
Tym razem wszystko wskazuje na to, że SONY podąża właśnie tą
drogą. Ale, od początku...
W dwóch solowych filmach ze Spider-Man'em, które powstały przy współpracy SONY i Marvel Studios, i które stały się częścią MCU dostaliśmy dwóch głównych złoczyńców, a także jednego pobocznego, gdzie historia tego ostatniego z pewnością zostanie z czasem rozwinięta. Są to kolejno Vulture, który trafił do więzienia i na ekrany wróci w filmie ,,Morbius” od SONY, a także Mysterio, który teoretycznie zginął, ale to Mysterio więc w praktyce nie dziwmy się jak powróci w jakiś sposób do filmowego świata. Postać, której wątek został nazwijmy to naruszony to oczywiście Scorpion. Czwarta postać, która może dołączyć do Sinister Six to Morbius. Aczkolwiek nie jest to oczywiste gdyż ciężko określić jak Morbius zostanie przedstawiony w solowym filmie. Możemy mieć tam do czynienia bardziej z zaszczutym przez społeczeństwo antybohaterem poszukującym po prostu spokoju aniżeli z typowym antagonistą co sprawia, że nie bardzo będzie on do tej grupy pasował.
W filmie ,,Venom 2: Let There Be Carnage” dostaniemy Carnage'a, który również mógłby zostać członkiem Sinister Six, ale nie zostanie. Dlaczego? Obstawiam, że tak jak w komiksach czy kreskówce Carnage zostanie przedstawiony w filmie jako kompletny psychopata i chodzące zniszczenie. To będzie chaos, nad którym nic ani nikt nie będzie w stanie zapanować. Owszem, w grupie takich indywidualności każdy będzie w pewnym stopniu grał na siebie, każdy będzie chciał być tym najważniejszym i będzie dochodziło do licznych tarć, ale Carnage to zdecydowanie zbyt wiele. To nawet nie byłaby tykająca bomba, ale jeden niekończący się wybuch. Tak więc.. Carnage zdecydowanie odpada. Dalej mamy więc trójkę i ewentualnie Morbiusa. Co dalej? Pora sięgnąć do alternatywnych rzeczywistości. Elektro ze świata, w którym rozgrywały się wydarzenia z ,,Niesamowitego Spider-Man'a 2 ” jest już PRAWIE pewny. Chodzą plotki, że aktor Dane Dehaan. który jako Green Goblin współpracował z Elektro w tamtym świecie również miałby trafić do MCU/SPUMC, i to postać, która mogłaby pojawić się w Sinister Six zamiast Morbiusa. Skoro mamy postacie ze świata pająka -Andrew Garfield'a to przydałby się ktoś od Tobey'a Maguier'a, prawda? . Z tamtego świata sięgniemy po ostatnią osobę, która zasili szeregi Sinister Six. Alfred Molina jako Dr. Octopus byłby idealnym wyborem. Pytanie tylko czy blisko 70 letni aktor byłby w stanie podołać powrotowi do tej roli? Jeżeli nie to może.. Sandman? Albo nie mieszajmy dodatkowo jeszcze w liniach czasowych ( Sandman na koniec stał się dobry, a Octopus zginął..chociaż..) i dajmy na to, że dostaniemy przeciwnika, z którym Spider – Tobey mierzył się już poza ekranem, po zakończeniu trylogii. I to z postacią, którą w filmie poznaliśmy, ale nie jako przeciwnika Pająka. Co powiecie na.. Jaszczura? W końcu Dr. Connors pojawił się trylogii i nic nie stoi na przeszkodzie aby stał się swoim alter ego w wydarzeniach, które miały miejsce już później. Po jej zakończeniu. Powiedzmy więc, że mamy już całkowity skład Sinister Six: - Vulture
- Scorpion
- Mysterio
-
Elektro
- Green Goblin
- Lizard
Mamy więc już czworo przeciwko sześciu. Co dalej? Doctor Strange oraz drużyna Pająków udają się na spotkanie z Wandą, której Strange po raz kolejny tłumaczy jakie konsekwencje ma to co robi i, że muszą to przerwać. Razem. Powiedzmy, że pokazuje jej przy tym ogrom zniszczeń jakich dopuściła się złowieszcza szóstka. Wanda w końcu zgadza się i dochodzi do gigantycznej walki, w której mamy dosłownie wszystko i w czasie, której do akcji wkracza Venom ( Tom Hardy), który w końcu decyduje się wesprzeć Pająka. I w ten sposób mamy walkę sześć na sześć. Oczywiście wygrywa drużyna Pająków wsparta przez Wiedźmę oraz Maga po czym wszyscy wracają do swoich światów. Oczywiście przed pożegnaniem dostajemy też kilkuminutową rozmowę między Peterami bo dopiero teraz mają czas by sobie na to pozwolić. To będzie dość emocjonalna scena, w której każdy z nich powie coś o stratach, których doświadczył w czasie bycia Spider-Man'em i o zrozumieniu tego, że bez względu na wszystko nie mogą się poddać bo każda rzeczywistość potrzebuje swojego Spider-Man'a. Na sam koniec już chwilę po tych wydarzeniach dostajemy scenę z przebitkami wszystkich trzech Pająków, którzy bujając się na pajęczynach w swoich rzeczywistościach prowadzą w swojej głowie monologi, które są spójne względem siebie i taką sceną historia się kończy
Co powiecie na taki skład w walce z Sinister Six?
Jeżeli faktycznie powstałaby taka historia to tak samo jak Zwieńczenie Sagi Nieskończoności tak i teraz powinno zostać rozłożone to na dwa filmy. Przedstawiłem tutaj tylko najważniejsze wątki jakie zawarłbym w takiej historii i jak sami widzicie ciężko byłoby opowiedzieć to sensownie nawet w trzygodzinnym filmie. Dlatego też pierwszy film powinien skupić się na formowaniu Sinister Six i to oni powinni być tam głównymi postaciami. Ostatnią sceną jaką widziałbym w takiej produkcji byłaby pierwsza konfrontacja Sinister Six ze Spider-Man'em. Czyli powielenie tego co widzieliśmy w ,,Avengers: Infinity War" i film, który kończy się zwycięstwem tych złych.
Samo zakończenie tej dwuczęściowej
opowieści nie byłoby rzecz jasna zakończeniem wątku multiversum w
Marvelu, ale zakończeniem tej jednej konkretnej historii. No i dodam jeszcze, że nie widzę tutaj innej opcji jak współpraca pomiędzy SONY a Marvel Studios.
Aha! I jeżeli ktoś jest ciekawy dlaczego nie umieściłem w składzie bohaterów Miles'a Morales'a to już tłumaczę. Postanowiłem postawić na już ograne i znane nam z ekranu postaci. Miles oczywiście gdzieś tam jak wiadomo istnieje, ale póki co nie ma mocy i nie widzę sensu aby wrzucać go na głęboką wodę już teraz ,,bo tak''. Wolałbym jednak zobaczyć jego genezę. A tutaj umieściłem bohaterów oraz antagonistów, którzy pasowaliby na dzień dzisiejszy do kierunku w jakim zmierza ekranowa część Marvela pod względem fabuły.
Kraven'a Łowcy z kolei tutaj nie ma bo widzę go raczej w roli samotnika, który nie bardzo będzie nadawał się do pracy zespołowej.
A już niebawem zaprezentujemy nasz autorski plakat przedstawiający te dwie potężne frakcje! Pozdrawiam i dzięki za przeczytanie!
Jeżeli chcesz zapoznać się z pierwszą częścią artykułu to kliknij TUTAJ
Ciekawy pomysł, prawie że gotowy scenariusz 😀
OdpowiedzUsuń