MARVEL: CIEKAWOSTKI #3

Trzecia część ciekawostek ze świata Marvela. Zapraszam na pokład i zaczynamy!

• Jak wiadomo Marvel to nieskończone Multiverum i każda z postaci ma nieskończenie wiele alternatywnych wersji samej siebie w różnych światach. Jedna z tych rzeczywistości to ziemia – 97161. W tym świecie wszyscy bohaterowie są zwierzętami. I tak np. Thor występuje tam w formie żaby, Spider-Man jest prosiakiem a Deadpool... Deadpool jest pandą o wdzięcznej ksywie Pandapool.

• Różnica pomiędzy najkrótszym filmem MCU czyli ,, Incredible Hulk '' z 2008 roku a najdłuższym jakim jest ,, Avengers: Endgame” wynosi 74 minuty. Film o przygodach zielonej bestii trwa 107 minut zaś kulminacja Sagi Nieskończoności 181

• Chyba nie ma osoby, która nie miałaby styczności ze słowem ,,Zombie”, prawda? A wiecie, że od roku 1975 przez ponad kolejne dwie dekady Marvel miał wyłączne prawa do tej nazwy? Oczywiście tylko na polu komiksów. Stało się to dwa lata po wypuszczeniu serii komiksów zatytułowanej ,, Tales of the Zombie”. Wyobrażacie sobie komiksy spoza Marvela gdzie występowały żywe trupy, ale nie mogły być określane swoją najpopularniejszą nazwą?
  
  
• Wracamy do pyskatego najemnika. W filmie ,,Deadpool” znalazło się nawiązanie do MCU i to dosyć spore. Pamiętacie finałową walkę Pyskatego Najemnika z Ajaxem na wraku jakiegoś statku? Wiecie jak ten statek nazywał się w pierwotnych szkicach koncepcyjnych? Hellicarrier, czyli pojazd T.A.R.C.Z.Y.  Autor szkicu został jednak poproszony o to by model lotniskowca różnił się od tego występującego w MCU tak bardzo jak to tylko możliwe by nie doszło do żadnej prawnej batalii pomiędzy FOX a Marvel Studios. Pojazd został oczywiście przebudowany ale i tak każdy widzi w nim to co miał widzieć pierwotnie. Obecnie takie zabiegi nie są już potrzebne gdyż Deadpool jak i inni bohaterowie, którzy byli własnością FOX dołączyli do MCU w wyniku wykupienia przez Marvel praw do postaci, które miało to studio.  
  
  
  Tutaj ,,Deadpool"
  
  
  
  A tutaj MCU
  
  Ciężko nie mieć skojarzeń, prawda?
  
  
• Zastanawialiście się kiedyś, która postać Marvel'a jest tą najpotężniejszą? Otóż w kilku komiksach pojawiła się postać One Above All. Ta postać jest kimś kogo możemy określić mianem Boga. Odpowiada on bowiem za całe życie jakie powstało w Multiversum. Jest stwórcą wszystkiego i wszystkich. Nie ma on stałej formy ani płci. Może być wszystkim i każdym a jego moc jest nieograniczona. Może on w jednej chwili pokonać naraz wszystkie postacie jakie pojawiły się w całej historii Marvela. Jednak sporo mówi się o tym, że ta postać jest niekanoniczna i jest po prostu odzwierciedleniem Stan'a Lee oraz Jack'a Kirby'ego i nie należy brać ją za część świata Marvela.
  
  
• Chwilę wcześniej wspominałem o długim monopolu Marvela na słowo Zombie. Ale w życiu jak to w życiu. Nie można mieć wszystkiego i tak jak nikt poza Marvelem nie mógł używać w komiksach słowa Zombie tak sam Marvel nie mógł korzystać w swoich historiach z postaci wilkołaków. Wilkołaki nie mogły pojawiać się w komiksach Marvela gdyż w roku 1954 zabronił im tego Comic Code Authority. Zakaz trwał do roku 1971. Swoją drogą ciekawe czy późniejszy ,,Zombie-zakaz" jest formą zemsty za swoje krzywdy?
  
  
• Nieodłącznym elementem Wolverine'a są jego ikoniczne szpony z niezniszczalnego metalu – Adamantium. Jednak nie zawsze były one częścią Logana w tak dosłowny sposób. W pierwszych latach jego występów na łamach komiksów, szpony były częścią jego kostiumu a nie szkieletu.

• Deadpool jest szalony i co do tego nie ma wątpliwości. Co na to rodzice Wade'a? Ciężko stwierdzić gdyż nie wiadomo jaki spotkał ich los. Nie ma bowiem jednej ostatecznej wersji odnośnie tego co się z nimi stało. Co jakiś czas pojawia się nowa, zupełnie niepowiązana z poprzednią wersja odnośnie ich losu. Za każdym razem Deadpool przedstawia inne rewelacje. Najpewniej chodzi o to by przedstawić Pyskatego Najemnika na jeszcze większego szaleńca ( Działania podobne do tych jakie przedstawiono w filmie ,,Mroczny Rycerz” przy pokazaniu Joker'a, który też za każdym razem przedstawiał swoją genezę w inny sposób)
  
  
• Każdy zapewne zwrócił nie raz uwage na to, że Tarcza Kapitana Ameryki wykazuje cechy bumerangu i zawsze do niego wraca. Jak to możliwe? To bardzo proste i nie chodzi tu w żadnym razie o technikę rzutu ani prawa fizyki. Rozwiązanie jest banalne, za wszystko odpowiadają bardzo silne magnesy przymocowane do tarczy
  
  
• Niesamowity Hulk kojarzy się każdemu z niszczeniem, wściekłością, ogromną siłą i przede wszystkim z kolorem zielonym. Jednak mogło być inaczej a jeden z najbardziej znanych członków zespołu Avengers w pierwotnym zamyśle był szary. W oryginalnych pierwszych komiksach z lat 60 alter – ego Bruce'a Banner'a było szare. W tym kolorze olbrzym wyglądał znacznie groźniej niż ma to miejsce obecnie, ale problemem okazała się ówczesna technologia. Szary kolor był dosyć niestabilny w druku i miał on wiele różnych odcieni nawet w obrębie tego samego numeru komiksu. Aby uniknąć problemów Stan Lee oraz Jack Kirby wymyślili na kolanie historię, która sprawiła, że kolor Hulk'a się zmienił a czytelnicy mogli skupić się na historii a nie porównywaniu skal szarości dzisiejszego zielonego :)

Na dzisiaj to tyle, widzimy się niebawem. Miłego czytania i miłej niedzieli!