MARVEL: CIEKAWOSTKI #5

Kolejna część serii, która skupia w sobie fakty, które mogą Cie zaskoczyć. Lecimy!



  • Film ,,Incredible Hulk” z 2008, który był drugą produkcją wchodzącą w skład MCU wzbudza dzisiaj skrajne emocje. Jest to chyba najbardziej krytykowany obraz uniwersum, a wiele osób wręcz uważa go za niekanoniczny względem pozostałych historii przekonując przy tym, że samo Marvel Studios odcina się od tego filmu. Jest to rzecz jasna nieprawda i ,,Inredible Hulk” czy się to komu podoba czy nie, jest częścią Kinowego Uniwersum Marvela czego dowodem może być chociażby Generał Ross, który zadebiutował właśnie w tym filmie i po latach rozłąki powrócił do MCU gdzie najprawdopodobniej zacznie pełnić coraz większą rolę. O samej postaci Hulk'a ( mimo zmiany odtwórcy ) nie wspomnę. Gdzie tu ciekawostka? Otóż w formie co prawda drobnego nawiązania, ale o przynależności filmu do MCU postanowił przypomnieć Taika Waititi, który w ,,Thor Ragnarok” umieścił na klatce piersiowej zielonej bestii bliznę. Znajdowała się ona dokładnie, w tym miejscu, które zranił Abomination podczas ich starcia w pierwszym i jak dotąd jedynym solowym filmie o Hulk'u w MCU.


  • Wiecie co w MCU łączyło Jarvis'a oraz Karen poza tym, że były to interfejsy głosowe, z których korzystali Tony Stark oraz Spider-Man? Ano to, że Paul Bettany, który użyczał głos Jarvis'owi ( a później także Vision'owi) i Jennifer Connelly, która w Marvel Cinematic Universe była głosem Karen są małżeństwem w prawdziwym życiu. Jak to mówią.. co w rodzinie to nie zginie :)

  • Wiedzieliście, że czarne charaktery nie mogą korzystać w filmach MCU z Iphone'ów? Pomijając już fakt, że do wielu antagonistów jakich mieliśmy okazję oglądać tego typu nowinki technologiczne pasują jak pięść do oka to po prostu Apple zastrzegło sobie, że lokowanie ich produktów może odbywać się w filmach tylko i wyłącznie za sprawą superbohaterów. Oczywiście chodzi tutaj o to by produkt firmy kojarzony był z czymś dobrym i pozytywnym. Dobry PR to w końcu podstawa.

  • Dawno, dawno temu, gdy MCU nie istniało... były plany na spotkanie dwóch bohaterów, którzy zostali pokazani w niepowiązanych ze sobą filmach Marvela chwilę wcześniej. Chodzi tutaj o Wolverine'a, w którego wcielał się Hugh Jackman, oraz Spider-Man'a w wykonaniu Tobey'a Maguire'a. I nie chodziło tutaj o połączenie dwóch światów tylko o gościnny występ Wolverine'a w ,,Spider-Man'ie” z 2002 roku. Miała to być co prawda niewielka rola, ale jednak. Dlaczego ostatecznie do tego nie doszło? Krążą dwie wersje. Pierwsza jest taka, że Studia się nie dogadały i Sam Raimi musiał odłożyć pomysł gdzieś daleko na spód szuflady, a druga mówi o tym, że osiągnięto porozumienie, ale gdy miało do nagrania tej sceny dość okazało się, że nikt nie był w stanie zorganizować kostiumu Wolverine'a. I tutaj też do końca nie wiadomo o jakie ubranie chodzi. O klasyczny komiksowy strój czy też może charakterystyczną kurtkę jaką nosił on najczęściej w filmowym Uniwersum. Faktem jest, że zarówno w jednej jak i drugiej wersji zgadza się jedna rzecz. Hugh Jackman był w mieście i był w gotowości.



  • Rzecz na, którą zwróciłem uwagę przed kilkoma dniami, o trzeciej w nocy oglądając sobie ,,Deadpool'a”. Wy może byliście bardziej spostrzegawczy, ale tak czy siak potraktuje to jako ciekawostkę. Kojarzycie scenę z filmu ,,Deadpool 2” gdy Wade chwilę przed rozpoczęciem jatki, która miała być sprawiedliwą karą za winy popełnione przeciwko Russell'owi mówił o czterech- pięciu chwilach potrzebnych by zostać bohaterem? Pamiętacie dumę wyrysowaną na twarzy Colossus'a gdy tego słuchał? Cóż. Uznał on to po prostu za swój sukces wychowawczy gdyż były to te same słowa, które w pierwszej części filmu on sam wypowiedział w kierunku Wilson'a chcąc odwieść go od zabicia Ajax'a. Jak się skończyło? Toż wiadomo.. w drugim przypadku nie było inaczej.

  • Jak wiemy w filmach ,,Niesamowity Spider-Man” oraz ,,Niesamowity Spider-Man 2” to Gwen Stacy, a nie tak jak w trylogii Raimi'ego Mary Jane Watson była wybranką Peter'a Parker'a. Sama Mary Jane jednak miała pojawić się w produkcji i nawet nagrano sceny, w których w postać komiksowej rudowłosej piękności wcieliła się Shailene Woodley. W ostatecznym montażu jednak wszystkie one zostały wycięte. Reżyser Marc Web Uznał, że związek Peter'a oraz Gwen był tak silny, że wprowadzenie kolejnej potencjalnej dziewczyny Parker'a na tym etapie nie byłoby dobrym pomysłem. Tym bardziej, że jak najbardziej chciano oddać to jak Peter cierpi po stracie ukochanej, o której wciąż myśli.

  • Ostatnio pojawiły się plotki jakoby w filmie Shang-Chi and the legend of the Ten Rings” miała pojawić się postać Fin Fang Foom'a. Mały Easter Egg dotyczący tej postaci mogliśmy zobaczyć już w filmie ,,Iron Man” z roku 2008. Tam bowiem ów smok pojawił się na plakacie, który można było przez chwilę dostrzec podczas walki Stark'a z Obadiah'a Stane'm ( Tak to się odmienia?) Swoją drogą to nawet ciekawe. W końcu jakby nie patrzeć postać Iron Man'a poprzez pomost w postaci Mandaryna oraz organizacji Dziesięciu Pierścieni będzie w jakiś sposób powiązana z filmem ,,Shang-Chi and the Legend od the Ten Rings”. No cóż. MCU.

  • Rachel McAdams jako Christine Palmer zadebiutowała w filmie ,,Doctor Strange”. Okazuje się jednak, że ta aktorka mogła pojawić się w Kinowym Uniwersum Marvela już znacznie wcześniej. I co ciekawe również jako ukochana egotycznego narcyza. Z tym, że chodzi nie o Stephen'a Strange'a, a o Tony'ego Stark'a. Tak, pierwotnie to Palmer miała zagrać Pepper Potts. Rolę jednak odrzuciła. No ale.. co się odwlecze to nie uciecze. Prawda?

  • Wolverine to jeden z najbardziej znanych i uwielbianych superbohaterów Marvela. Jednak pierwotny plan zakładał, że debiutując w komiksie w 1974 roku w 181 zeszycie ,,Incredible Hulk” miał być on postacią tylko na tę jedną historie. Dave Cockrum postanowił jednak odkurzyć postać rok później i dołączyć Logan'a do nowo powstałej drużyny Uncanny X-Men. Patrząc na to jak ogromną popularnością cieszy się dzisiaj Wolverine i jak potężne piętno odcisnął na całym Marvelu to chyba nikt nie ma wątpliwości, że Cockrum podjął wówczas jedną z najlepszych decyzji w historii Marvela. Bo czy ktoś jest w stanie sobie dzisiaj wyobrazić X-Men czy świat Marvela w ogóle bez tego osobnika?

  • Sir Patrick Stewart zakończył swoją wielką historię jako Profesor Charles Xavier poprzez film ,,Logan” z 2017 roku. Jednakże wcale nie musiało tak być, a Stewart mógł powrócić do swojej legendarnej kreacji na potrzeby filmów wchodzących w skład MCU! Aktor przyznał bowiem, że pod koniec 2019 roku gdy prawa do ekranizacji m.in. grupy X-Men były już w rękach Disney'a, a co za tym idzie Marvel Studios, odbył on bardzo długą rozmowę z Kevinem Faige odnośnie powrotu do roli Profesora Xavier'a. Stewart powiedział jednak, że nie jest zainteresowany powrotem i nie chce by ktokolwiek robił sobie jakąkolwiek nadzieję. Owszem, gdyby nie ,,Logan” to z pewnością by to rozważył, ale w jego opinii ten film, i to jak został pokazany koniec historii zarówno jego postaci jak i postaci Rosomaka zmienił wszystko. Sir Patrick Stewart obserwując reakcję Hugh Jackman'a oraz na podstawie tego co sam czuł w trakcie seansu zrozumiał i podjął decyzję, że to już czas, że to koniec najlepszy z możliwych  



I na dzisiaj to tyle ode mnie! Pozdrawiam! 






Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty